Wczoraj nie napisałam nic, bo już mi nie wystarczyło siły. Pojechaliśmy na zajęcia, których nie było, postanowiliśmy więc pozwiedzać nieco... centrum handlowe w Sesto Fiorentino. Na zwiedzanie Florencji jeszcze przyjdzie czas, kiedy się wykurujemy :) Weszliśmy do supermarketu coop.fi a tam natknęliśmy się na ciekawe, dziwne rzeczy
yyy, nie wiemy co to jest, ale to chyba świńskie nogi
w Biedronce tego nie znajdziecie ;)
skompresowany kilogram ryżu :D
Na mieście ludzie chodzą w strojach wieczorowych, a my pomykamy w dresach:
xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz